niedziela, 22 maja 2016

Ogór 2016. Lepiej niż Woodstock, gorzej niż Big Brother. Oto ekipa Statku Miłości [UCZESTNICY WYPRAWY]



Mario, Zuza, Jabol, Arwena i Margiel - ekipa w tym składzie już 20 lipca trafi na pokład Statku Miłości. Jesteśmy szaleńcami, w których tli się nadzieja, idea peace, love, music, a w duszach gra nam Bob Marley. Niektórzy na samą myśl o wyprawie busem z lat 70. przez kilkanaście państw świata zapewne popukaliby się w czoło, my zamierzamy się po prostu dobrze bawić. Klimat przypominać może trochę ten z Przystanku Woodstock, tyle że wszystko dziać się będzie na kółkach i w trasie. I rzecz jasna wszystko po to, by podziwiać m.in. uroki Stambułu, Salonik i Budapesztu. 

Czytaj również: Ogór. Motoryzacyjne dziecko hippisowskich czasów

Przypuszczam, że może być trochę nawet jak w Big Brotherze, a prawdopodobnie nawet gorzej, bo przecież nawet Gulczas i Klaudiusz mieli dla siebie więcej przestrzeni niż te kilka metrów kwadratowych, jakimi będziemy dysponować w Ogórze. Na takiej powierzchni nie potrzeba nawet Pokoju Zwierzeń. Do tego doliczcie jeszcze fakt, że jesteśmy skazani na swoje towarzystwo przez trzy tygodnie 24 godziny na dobę. Poza Mariem i Zuzą nikt z nas nie może powiedzieć, że znamy się jak łyse konie.

Chociaż przez większość czasu spać będziemy w Ogórze, to jednak bierzemy ze sobą również namioty, by w razie czego eksmitować do nich tych członków załogi, którzy czymś podpadną. Na przykład niezmywaniem naczyń lub piciem zielonej herbaty. Mamy za to jedną wspólną cechę - uwielbiamy szalone podróże i nie boimy się ryzyka. Statek Miłości w pełnym składzie wyruszy już 20 lipca z Łodzi. Chcecie poznać nas bliżej?  Poniżej zdradzamy parę tajemnic o sobie.


Mariusz Sentkowski
Pseudonim: Mario
Lat: 33
Znak Zodiaku: Ryby

Od dziesiątego roku życia interesuje się motoryzacją i mechaniką. Na co dzień pływa, bo pracuje jako marynarz na statkach. Gdy schodzi na ląd, niczym Jack Sparrow sięga po swoją ulubioną łajbę i nie jest to Czarna Perła, lecz Ogór, zwany też Statkiem Miłości. To właśnie Mario jest jego właścicielem i kapitanem. On rządzi za kółkiem. Minął już kilka zakrętów, także tych życiowych. Ma ośmioletniego syna. Słucha heavy metalu, punka i rocka, zdarza mu się włączyć na głośnikach jakiś popowy kawałek, a czasem - dla żartu - usłyszymy nawet "Jesteś szalona". Nie znosi dubstepu.



Kinga Czernichowska
Pseudonim: Arwena
Lat: 27
Znak Zodiaku: Panna

Zawodowo i z pasji dziennikarka, po godzinach blogerka. Życiowo fighterka i shieldmaiden o osobowości wilka stepowego: z jednej strony nieokiełznana, dzika i spontaniczna, z drugiej - nadmiernie wrażliwa. Jeszcze w roku 2015 była fanką samochodów marki Ferrari. Dziś zamiast włoskiej szybkości i węgierskiej technologii wybiera zipiącego Ogórka. Statek Miłości jak cenną perłę wyłowiła z morza błahych postów na Facebooku dokładnie w chwili, gdy przestała wierzyć w prawdziwą miłość. Może kiedyś, jak Marika na swojej ostatniej płycie, się na nią nawróci. Za największe tchórzostwo uważa okłamywanie siebie i innych ludzi, zawsze stawia na szczerość i autentyczność. Uzależniona od gorzkiej czekolady i eyelinera. Słucha głównie rocka i reggae, czasem hip hopu. Jej ulubiony zespół to Mellow Mood, a ostatnio także Twenty One Pilots.


Zuza Lange
Pseudonim: Ab
Lat: 18
Znak Zodiaku: Rak

Prawdziwy Gaudi ekipy Ogóra. To właśnie Zuza jest autorką malowideł we wnętrzu Statku Miłości. Podobnie jak Arwena, ma miękkie serce i twardy tyłek. Ogór pojawił się u niej wraz z jej pierwszym Przystankiem Woodstock. Zuza po prostu szukała kogoś, kto podrzuci ją do Kostrzyna nad Odrą. Liczyła, że spośród Facebookowiczów zalewających portal Zuckerberga woodstockowymi ogłoszeniami uda się wyłowić jakąś dobrą duszę. I wtedy kołem ratunkowym okazał się Mario. Zuza w wolnych chwilach maluje (nie tylko w Ogórze), czyta i ogląda filmy. Na co dzień woli cięższe brzmienia, ale relaksuje się także przy muzyce Boba Marleya. Lubi nieme kino. Jako że prywatnie jest dziewczyną Maria, można śmiało rzec, że to ona jest szyją tego statku.

 
Artur Dziarkowski 
Pseudonim: Jabol 
Lat: 38 
Znak Zodiaku: Strzelec 

Wybuchowa mieszanka hipisa, woodstockowicza i motocyklisty. Wyrósł we wczesnych latach 90-tych na gruzach PRL-u, wyróżniając się z tłumu ambitnymi konstrukcjami motocykli. Potrafi za jednym zamachem zrobić nawet po 400-500 km, często z jakimś nietuzinkowym znajomym czy piękną kobietą na tylnym siodle. Otwarty na świat, przyjazny, ma oryginalne pomysły. Umie stworzyć coś z niczego. Nie żyje schematami, jeździ samochodem pomalowanym w graffiti. Nie związany z nikim na stałe. Nigdy nie narzeka na zbyt chudy portfel. Potrafi się cieszyć z tego, co ma.

Maciej
Pseudonim: Margiel
Lat: 36
Znak Zodiaku: Baran

Zawodowy złodziej dusz, siła spokoju i uważny obserwator. Miłośnik free jazzu, yassu i postrocka. Medytuje, gdzie tylko znajdzie miejsce i chwilę ciszy. Dwa lata temu postanowił sobie co roku organizować wyprawy życia. Po zeszłorocznej przygodzie w Gruzji następnym celem miała być Islandia. Jednak życie uczy, że gdy przytrafia się okazja do przeżycia nieplanowanych przygód, należy po prostu z niej skorzystać. I tak się stało teraz. Arwena akurat szukała szaleńca, który chciałby uwiecznić w kadrze drogę do jej Rivendell. Z właściwą sobie pasją i zaangażowaniem, podekscytowana, opowiadała o Ogórze, Zuzie i Mariuszu i idei peace, love, music. Margiel niemal od razu zaraził się pomysłem trzytygodniowej wyprawy przez trzynaście krajów wschodniej i południowej Europy. Z tej niezwykłej przygody postara się przywieźć wiele uwięzionych dusz.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polub na Facebooku