niedziela, 26 czerwca 2016

Lektura do Ogóra! Jakie książki zabrać na wakacje?

Co trzeba zabrać na pokład Statku Miłości oprócz pasty do zębów, stroju kąpielowego i eyelinera? Oczywiście książki. Powstał jednak pewien problem. Ze względu na trudności z pakowaniem i niewielką ilość miejsca ruszamy z akcją "Lektura do Ogóra", czyli czekamy na Wasze propozycje książek, które powinniśmy zabrać ze sobą do Volkswagena T2. W końcu przed nami siedem tysięcy kilometrów w trasie.

Pod uwagę trzeba wziąć trzy kryteria.

1. Nie czytamy kiczu. Zwłaszcza jeśli jest przereklamowany. Innymi słowy "Grey" odpada. Nie udało mi się przebrnąć przez fragment o tym, jak zielony samochodzik wjechał między nogi matki Christiana (dla niezorientowanych to pierwsza strona tej powieści). Tak jak wymiękłam na pierwszym odcinku "House of Cards" po tym, jak Frank zabił psa.

2. Musi być chude. Nie dlatego, że nie jesteśmy w stanie przeczytać czegoś, co ma więcej niż 200 stron. Pozostaje jednak kwestia miejsca w torbie. Rozważałam spakowanie książki pt. "Stambuł był baśnią", tym bardziej że Stambuł znajduje się na naszej trasie. Książka Leviego to jednak prawdziwa cegła - 854 strony to co najmniej jedna para szortów i ręcznik. Odpada.

3. Szukamy rzeczy tematycznych - czegoś, co związane będzie ze Statkiem Miłości. Może być to książka o jakimś muzyku  czy zespole z gatunku reggae, książka podróżnicza o miejscach, do których jedziemy lub też fabuła, której akcja toczy się właśnie w jednym z krajów na naszej trasie.

Moje propozycje? Na pewno "Antydepresanty" Marty Kosakowskiej, a to dlatego, że muzyka Mariki towarzyszyła mi przez prawie cały czas powstawania tego bloga. Żałuję, że książka ukazała się tak późno. Była mi potrzebna na co najmniej pół roku przed premierą. Ważne, że już jest. A na Statku Miłości będziemy Was - tak jak Marika - zarażać optymizmem i pozytywem.

Macie dla nas jakieś propozycje ciekawych książek, jakie powinniśmy zabrać do Ogóra? Podzielcie się nimi w komentarzach albo napiszcie do nas: podrozebezplanu@gmail.com.

Zachęcamy też do szerzenia informacji o wyprawie Statkiem Miłości (zobacz też: Ogór 2016. Lepiej niż woodstock, gorzej niż Big Brother [UCZESTNICY WYPRAWY]).

Nasze hashtagi:
#odferraridoogora 
#podrozebezplanu 
#ogor2016 
#statekmilosci
#peacelovemusic

Statek Miłości. Nasza trasa

Wejherowo (Polska)
Łódź (Polska)
Lwów (Ukraina)
Kijów (Ukraina)
Odessa (Ukraina)
Bran (Rumunia)

Bukareszt (Rumunia)
Warna (Bułgaria)
Stambuł (Turcja)
Saloniki (Grecja)
Skopje (Macedonia)
Prisztina (Kosowo)
Tirana (Albania)
Dubrownik (Chorwacja)
Sarajewo (Bośnia i Hercegowina)
Belgrad (Serbia)
Budapeszt (Węgry)

Powrót przez Czechy i Słowację
Wrocław (Polska)
Wejherowo (Polska)


Polub na Facebooku