niedziela, 15 listopada 2015

Pokój dla Paryża, pokój dla świata. Bądźmy solidarni, ale nie tylko na Facebooku

fot. freeimages.com
Nie zmieniłam zdjęcia profilowego na Facebooku. Nie napisałam na swojej facebookowej ścianie niczego, co świadczyłoby o tym, że solidaryzuję się z mieszkańcami Paryża. W social media pewnie powinnam zostać uznana za wyzutą z uczuć. Chociaż tak nie jest. 

Jeżeli jednak nasza solidarność z paryżanami ma się sprowadzać do zmiany zdjęcia profilowego, to jestem na nie. Bo to nie zdjęcia profilowe świadczą o wsparciu i poczuciu solidarności. W końcu obserwując strumień facebookowych postów, zauważyłam, że ci, którzy zdjęć profilowych nie zmieniają, z jakiegoś dziwnego powodu zaczynają się tłumaczyć, dlaczego tego nie robią. To jakiś przymus, żeby napędzać biznes Zuckerberga?

Jeden z dziennikarzy muzycznych, tłumacząc się właśnie, trafnie napisał, że Facebook nie proponuje nam tego, kiedy giną ludzie w Kenii czy w Rosji. Tak jak nie proponował nam tego, kiedy ginęli ludzie w Beirucie, Bagdadzie, kiedy w Libii walczono o wolność.

Karolina z bloga Podróże Dziewczyny Spłukanej mieszka we Francji i pisze tak: "Terroryzm jest problemem XXI wieku. Nikt się w tej sprawie nie wykłóca. Ale terroryści to nie są zdrowi na umyśle ludzie. To nie są uchodźcy uciekający w kierunku obietnicy lepszego życia. To NIE SĄ wszyscy muzułmanie. A Francuzi nie są ślepi i głupi."

Problem imigrantów jest mi bliski z różnych powodów. Nie o wszystkich tu napiszę. Przez jakieś dwa lata mieszkałam w kraju, w którym językiem urzędowym jest język arabski, a 97 proc. osób to muzułmanie. I wśród nich są także lekarze, którzy na co dzień ratują życie innym ludziom.

Zobacz też: Libia. Mój ogród Eden

Nie będę zmieniać zdjęcia profilowego na Facebooku ani wrzucać hejterskich i agresywnych komentarzy o tym, że islam to całe zło tego świata, bo to nie tak. 

Pozwolę sobie zacytować słowa przyjaciela z Japonii - Yujiego, który na co dzień propaguje ideę szerzenia pokoju na świecie.

 Not only for Paris, but we need to pray for this world.
Not only Paris, but nowadays many places so many innocent people
suffer from this world situation.

What we need to do is not to hate each other,
but we need to know that we can love each other.
Love is the only way to make world a better place.

As we love family, sister & brother, we can love the others.
As we thank family, sister & brother, we can thank the other.
As we show family, sister & brother our kindness, we can show the others our kindness.
As we show family, sister & brother forgiveness, we can show the others our forgiveness.
As we show family, sister & brother apology, we can show the other our apology.
As we show family, sister & brother compassion, we can show the other our compassion.

All religions teach us how to make a world a better place, how to make a world a peaceful place from our behavior.
Don't hate anybody because of the differences of religious believes.
Don't hate anybody because of the differences of skin color.
Don't hate anybody because of the differences of way of thinking.

We all have same humanity in our heart, nothing different.
We are all same, I love everybody, I thank everybody, I respect all differences.

Jestem przekonana, że niosąc idee pokoju i miłości, możemy zrobić więcej aniżeli zmieniając zdjęcie profilowe na Facebooku. 

Łączę się w bólu z Paryżem.



2 komentarze:

  1. właśnie. Ja boję się tylko co z tych ataków może wyniknąć. Nierzadko można już słyszeć, o zbliżającej się wielkimi krokami, III wojnie światowej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego tak ważne jest, by zwykli ludzie, nieśli idee pokoju dalej. Pozdrawiam!

      Usuń

Polub na Facebooku